Chyba dorastam.
Już nie jestem w ciągłym niedoczasie, nie spóźniam się już tak spektakularnie.
Za to nie śpię i zaprzeczam sensowi wszystkiego we wszechświecie.
Bo to przecież logiczne, że mam uczyć się nowelizacji ustawy, która nie obowiązuje na egzaminie.
Stare przepisy na egzamin, nowe na ćwiczenia. Żeby było ciekawiej i kolorowiej w moim życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz