To niesamowite.
Wczoraj złożyłam podanie o pracę w Empiku. Po 3h oddzwonili i zaprosili dzisiaj na rozmowę.
No i mam pracę :D
Ale to samo w sobie nie jest jeszcze aż tak niezwykłe.
Bardziej niezwykłe jest to, że poczułam presję.
Presję czasu.
I nagle w jeden wieczór zrobiłam więcej niż przez ostatni tydzień :D
Wiem, że lepiej pracuje mi się pod presją czasu.
Im więcej mam zajęć, tym więcej jestem w stanie wyłuskać czasu i paradoksalnie więcej jestem w stanie zrobić.
Wolny czas mnie rozleniwia.
Ale nie sądziłam, że sama wizja tego, ze od przyszłego tygodnia nie będę miała czasu tak zadziała :D
Jutro szalony dzień.
8:15 - 10:00 ćwiczenia
10:00 - 11.30 wykład
11:45 - 13:00 spotkanie w sprawie Erazmusa
13:00 - 15:00 warsztaty z pisania glos
17:00 - 20:00 wykład
Dobrze, że mam chociaż te 2h, żeby coś zjeść na ciepło :D
Czuję dziwny przypływ energii.
Jest słodko... :)
środa, 16 marca 2016
niedziela, 6 marca 2016
Falowanie i spadanie
Tyle się ostatnio dzieje, że nie mam już sił opisywać każdego dnia. Zwłaszcza po weekendzie, w którym przyjechał Rafał :D
Takiego nawału wydarzeń dawno nie było...
Takiego nawału wydarzeń dawno nie było...
Ale w skrócie.
Zaczęła się rekrutacja na Erazmusa. Stresuję się.
Organizujemy koncert charytatywny ze znajomymi. Stresuję się.
Mam go prowadzić. Stresuję się.
Zgłosiłam się na konkurs. Stresuję się.
Mam koło jutro i za tydzień. Stresuję się.
Mam w środę ważne ćwiczenia. Stresuję się.
Idę jutro złożyć CV. Stresuję się.
Także nic ciekawego. Sielsko, anielsko.
Dla wszystkich ze Szczecina - zapraszam!
https://www.facebook.com/events/544855719022186/
Subskrybuj:
Posty (Atom)