Tak się teraz czuję.
Strasznie nieprzyjemne uczucie.
Ale pocieszające jest to, jak wiele się zmieniło.
W ciemnych czasach nawet bym nie wspomniała o tym, że czuję się źle.
Dzisiaj planuję, jak przeprowadzić rozmowę.
Tak czy inaczej - Konstytucja zatacza wielkie kręgi nad moją głową, jak sęp spragniony padliny.
I w pewnym sensie ją dostanie.
Nie liczę nawet na to, że zdam ten egzamin. Zakres materiału jest zbyt obszerny, żeby być w 100% przygotowanym. Jeśli pytania mi się trafią - może zdam. Ale ogólnie już wydrukowałam wniosek o warunek ;)
To się nazywa racjonalne podejście! :D
(Albo brak wiary w siebie, jeszcze nie zdecydowałam jak to będę nazywać ;) )
(Albo brak wiary w siebie, jeszcze nie zdecydowałam jak to będę nazywać ;) )
Bonne nuit ♥
A który raz do tego podchodzisz że już chcesz warunek?
OdpowiedzUsuńTo było moje drugie podejście, teraz już jest warunek ;)
UsuńNie wiem czy u was inaczej, ale u nas 3 podejścia są normalnie, a później dopiero warunek (wypróbowane, bo fonologia <3)
UsuńNo egzamin, poprawka, jak poprawka nie pójdzie, to podanie o warunkowe zaliczenie semestru i egzamin warunkowy. Jak to nie pójdzie, to powtarzanie przedmiotu.
UsuńPoprawka x2, a później reszta
OdpowiedzUsuń