środa, 7 stycznia 2015

And I had a feeling that I belonged.

Nie wiem jak to jest, ale nigdzie i z nikim nie czuję się tak pewnie jak z R.
Widzimy się rzadko, bo tylko w wakacje i czasem z jakiejś rodzinnej okazji, ale mimo tego zawsze przy nim czuję, że nadajemy na tych samych falach.

Na święta wieczorem przeglądałam kanały w tv. Skakałam z kanału na kanał, szukałam czegoś do obejrzenia. I trafiłam na "Szkołę", pisałam już o moim zafascynowaniu tą serią.
I tak oglądam, nagle przyszedł R.
No to ja już zawstydzona, że takie gunwo oglądam... usiadł koło mnie i oglądamy. W pewnym momencie jedna z nauczycielek zapytała uczniów "Co tu się dzieje?"

R: Nie interesuj się, Kramerowa!
Ja: ... Ty też to oglądasz?!

I w tym momencie spojrzał na mnie z nienawiścią w oczach i wyszeptał:
"Nienawidzę tej Smoczycy"

Family quality time ♥


No i poczucie humoru mamy podobne. Tylko od niego mogłam usłyszeć ten kawał:
- Czym się różni dziewica od pilota?
- Do pilota wchodzą dwa paluszki.

I tylko z nim mogę dzielić swoją fascynację rapem ;)

Geny jednak robią swoje.

Chciałabym kiedyś z kimś spoza rodziny czuć taką więź.
_________________________________________________________________________________

Well, what can I say...? ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz