czwartek, 29 stycznia 2015

Long time no see.

Sesja zawładnęła moim życiem. 
Ale szczerze powiedziawszy, nie jest taka zła. Poprzednia to był prawdziwy koszmar. W porównaniu z tamtą, ta wydaje się dziecinną igraszką ;)

Mam już za sobą mpp, finanse i owi.
Z dwóch pierwszych mam już wyniki, a owi już wiem, że prawdopodobnie będę poprawiać :D
Napisałam wszystko, co umiem, ale dr K. jest bardzo surowym egzaminatorem, więc przeczuwam dwóję ;)
Ale jakoś nie mam zamiaru się tym zbyt przejmować ani ronić łez (ekhm... pozdro dla kumatych).

Został mi tylko cywil.

____________________________________________________________________________

Jestem tym typem człowieka, którego irytują dziwne rzeczy.

Wczoraj wstałam z piosenką z soundtracku "Herkulesa" (tego animowanego) w głowie. Więc puściłam sobie ten soundtrack. I irytują mnie niektóre teksty w piosenkach.
A odkryłam to dopiero wczoraj, kiedy po raz pierwszy w życiu usłyszałam i zrozumiałam wszystkie słowa :D

Ale i tak uwielbiam nad życie ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz