Sesja zawładnęła moim życiem.
Ale szczerze powiedziawszy, nie jest taka zła. Poprzednia to był prawdziwy koszmar. W porównaniu z tamtą, ta wydaje się dziecinną igraszką ;)
Mam już za sobą mpp, finanse i owi.
Z dwóch pierwszych mam już wyniki, a owi już wiem, że prawdopodobnie będę poprawiać :D
Napisałam wszystko, co umiem, ale dr K. jest bardzo surowym egzaminatorem, więc przeczuwam dwóję ;)
Ale jakoś nie mam zamiaru się tym zbyt przejmować ani ronić łez (ekhm... pozdro dla kumatych).
Został mi tylko cywil.
____________________________________________________________________________
Jestem tym typem człowieka, którego irytują dziwne rzeczy.
Wczoraj wstałam z piosenką z soundtracku "Herkulesa" (tego animowanego) w głowie. Więc puściłam sobie ten soundtrack. I irytują mnie niektóre teksty w piosenkach.
A odkryłam to dopiero wczoraj, kiedy po raz pierwszy w życiu usłyszałam i zrozumiałam wszystkie słowa :D
Ale i tak uwielbiam nad życie ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz